Od 20 kwietnia Galeria Ancient Cinema w Vianden prezentuje „Graceland” – cykl kilkudzisięciu zdjęć autorstwa kielczanina, Wojciecha Gepnera. Wystawa jest autorskim spojrzeniem na Polskę, zapisem procesów socjologicznych i dokumentacją zmian zachodzących w polskim pejzażu miejskim. Ekspozycja potrwa do 27 maja. Wystawa odbywa się przy wsparciu i pod patronatem Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Luksemburgu.
Vianden to urocze miasteczko w Ardenach, położone u stóp góry, na której znajduje się najważniejsza, obok stolicy, atrakcja turystyczna kraju – wspaniały średniowieczny zamek książąt luksemburskich. Klub ANCIEN CINÉMA został założony kilka lat temu przez, pochodzące z Kielc, małżeństwo Hanny i Macieja Karczewskich. Budynek starego kina, nieczynnego przez blisko 30 lat, po odrestaurowaniu i modernizacji zyskał nową jakość – dzisiaj to miejsce, gdzie, jak mówią właściciele “można spotkać kulturę”. Od tradycyjnych wystaw malarskich do awangardowych przedstawień, od klasyki filmowej do offowego kina niezależnego, od Louisa Armstronga do Jamesa Bonda. ANCIEN CINÉMA jest jednocześnie galerią sztuki, księgarnią, czytelnią, kinem klubowym i klubem jazzowym – doskonale wpisuje się w wielojęzyczną i wielokulturową mieszankę współczesnego Luksemburga.
Projekt fotograficzny GRACELAND realizowany jest w miejscowościach całej Polski; nie ma żadnych ograniczeń geograficznych i stale się rozwija. Według autora:
GRACELAND to po prostu kraj pełen wdzięku (grace (wdzięk) i land (kraj)). I nie chodzi tu wcale o powierzchowne piękno, czy podbitą blichtrem urodę, ale właśnie o tę czystą i najprawdziwszą – choć czasem naiwną, a czasem chropowatą – grację. Urok rejestrowanych na zdjęciach miejsc wynika z ich autentycznej niezwykłości, wykreowanej, mniej lub bardziej przemyślanym, działaniem człowieka. Fotografie dokumentują proces upiększania rzeczywistości na własną rękę. Podejmowane próby są przeważnie nieporadne i rozbrajają szczerością, ale nie o efekt tutaj chodzi, tylko o pierwotny zamiar. Najważniejsze, że ich autorzy próbowali świat poprawić, a niektórzy nawet zapewne NAPRAWIĆ. I to Im właśnie, Naprawiaczom Świata, ten cykl dedykuję, bo choć niezręczni, niezgrabni i – jak się dzisiaj mawia – nieprofesjonalni w swoich dziełach, pozostają autentyczni. Plastik i tandeta zalewają nas w niewiarygodnym tempie, ale dzięki domorosłym kreatorom rzeczywistości, od czasu do czasu, tu i ówdzie, trafi a się jeszcze jakaś pozbawiona sztampy perełka – prawdziwa, szczera i pełna autentycznego wdzięku. Wierzę w nieograniczoną fantazję domorosłych architektów naszego krajobrazu. I życzę im, sobie i nam wszystkim nieustawania w twórczych wysiłkach.
O autorze:
Wojciech Gepner, rocznik 1966, członek Okręgu Świętokrzyskiego ZPAF od 2006 roku. Uprawia fotografię użytkową, nie stroniąc od reportażu i fotografii kreacyjnej. Fotografuje różnymi technikami, od kamery otworkowej, po aparaty cyfrowe, od fotografii elementarnej po zaawansowaną ingerencję elektroniczną. W fotografiach najbardziej interesuje go nastrój. Uważa, że dla uzyskania właściwej atmosfery warto poświęcić wszystko – kadr, kolor, ostrość. Najchętniej fotografuje miejsca znajdujące się nieco na uboczu, zaułki dużych miast albo prowincję, bo tam, według niego, można choć na chwilę złapać dystans do gładkiej, wypacykowanej, coraz bardziej plastikowej rzeczywistości.
„Graceland” – 20 kwietnia – 27 maja 2012
Galeria Ancient Cinema
Vianden, Luksemburg
Zdjęcia: Wojciech Gepner – Graceland